Liga Cz. 2.

Koniec sezonu. Angielskie rozgrywki ligowe zaczynają się w pierwszy weekend maja a kończą w ostatni weekend sierpnia. Na każdym poziomie ligi jest dziesięć zespołów co oznacza osiemnaście spotkań ligowych. W tym roku cztery z tych osiemnastu zostały odwołane ze względu na pogodę, ja natomiast zagrałem w dziewięciu z tych rozegranych czternastu. Niestety niektóre mecze wyjazdowe były poza zasięgiem mojej kolarskiej wytrzymałości. To Liga Weekendowa gdzie mecze zaczynają się o 13:00 i gra się 45 serii. Jest jeszcze tzw. Liga Śródtygodniowa (ang. midweek). Przedsięwzięcie kompletnie odrębne gdzie zazwyczaj w czwartki o 18:00 rozgrywa się 15 serii składających się z 8 piłek każda, aby skrócić czas rozgrywek. W drugiej połowie sezonu zostałem także zaciągnięty do jakiejś zakładowaj drużyny, która jest eklektyczną mieszanką krykietowych wiarusów.

Tę drugą połowę sezonu rozegrałem już jako kiper. Po tych wstępnych trzech tygodniach stażu jako WK pozwolono mi zagrać w dwóch ostatnich meczach pierwszej rundy spotkań. W pierwszym meczu 23 serie, a w tym drugim 30. Wszystko odbyło się z tą protestancką angielską systematycznością. Dla mnie był to debiut niemalże Testowy. Przed wyjściem na pole chciałem jeszcze wyjaśnić jedną z kwestii z kapitanem, którą zaobserwowałem we wcześniejszych spotkaniach. ‚Co w sytuacji jak miota siłowy a batsman wychodzi z bazy? Czy to kapitan decyduje gdzie kiper ma stać?’ Popatrzył na mnie i odpowiedział ‚Ty jesteś kiperem i to TY decydujesz gdzie masz stać. Nikt inny.’ Teoria została zaliczona i poszliśmy grać.

Była to połowa czerwca, ale dzień był bardzo pochmurny i było po prostu zimno. Odpowiednik polskiego listopada gdzieś na Warmii. Odliczyłem moje pieć, dziesięć i piętnaście kroków od słupków i ustawiłem się na na dziesiątym metrze. Nasz atak standardowo otwierał siłowy specjalnie ściągnięty na ten mecz z lepszej drużyny, bo nasi przeciwnicy byli nader mocni. Potężny nabieg, piłka zniknęła za bastmanem, ponieważ poszła szeroko po przekątnej na moją lewą, następnie już po wysokim odbiciu pojawiła się na wysokości mojej głowy. Udało mi się ją wyłapać czubkami palców w ostatniej chwili, ale już wiedziałem, że miałem kontuzję z ktorą musiałem grać przez 23 serie. Gdy w połowie meczu zdjąłem rękawicę okazało się, że ta wewnętrzna jest kompletnie przekrwiona. Jeden z paznokci perfekcyjnie oderwał się od opuszka palca. Czyli jednak można skaleczyć się czymś okrągłym. Polak potrafi.

Do Ligi Śródtygodniowej także zostałem zaciągnięty jako kiper specjalista. Tak jak w Lidze Sobotniej bardzo długo musiałem czekać na pierwsze wyłapanie, które pojawiło się dopieru po kilku wystąpieniach, tak w Lidze Śródtygodniowej zaliczyłem trzy wyłapania podczas debiutu. Jakość miotania była po prostu o wiele lepsza, ponieważ to tylko 120 piłek atakują zazwyczaj tylko siłowi a batsemni agresywanie się bronią bijąc wszystko na 4 i 6, co często kończy się krawędziami. Ta kombinacja rozgrywek sobotnich oraz czwartkowych nagle spowodowała, że zacząłem grać regularnie dwa, a czasami nawet trzy, razy w tygodniu. Do tego doszły jeszcze treningi w środy. Nagle zauważyłem, że de facto średnio co drugi dzień gram, albo trenuję.

Zawsze postrzegałem siebie, trochę na wyrost, jako kipera-batsmana. Gdzie 90% to kiper a 10% to batsman. Batting jest oczywiście najtrudniejszym technicznie elementym gry i moje pierwsze wystąpienia z kijem w ręku tutaj raczej roczarowywały, przede wszystkim mnie samego. Rzadko udawało mi się wyjść z cyfr, było także parę kaczek, jedna już w drugiej piłce. Regularne treningi oraz ogranie meczowe zaczęły w pewnym momencie przynosić efekty. Nagle zacząłem zdobywać liczby. W ostatnim meczu ugrałem 30*. W całym sezonie, licząc mecze ligowe i sparingi, uciułałem 96. Jeżeli we wrześniu coś jeszcze zagramy to być może nawet zdobędę moje pierwsze century w sezonie…

Jerzy ‚Jersey’ Suchodolski

8 września 2021

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s