Półmetek serii składającej się z czterech Testów. Wynik to symetryczne 1-1. Ustawienia uległy metamorfozie po dwóch wyrównanych spotkaniach. W Trzecim Teście Anglicy wystąpili w składzie: Crawley, Sibley, Denly, Root (k), Stokes, Pope, Buttler (wk), Curran, Bess, Wood (zamiast kontuzjowanego Andersona) oraz Broad. Archer podobno także był niedysponowany. Jedenastka RPA: Malan, Elgar, Hamza, du Plessis (k), van der Dussen, de Kock (wk), Philander, Maharaj, Rabada, Nortje, Paterson (debiut). Du Plessis tradycyjnie już przegrał rytualny prolog przed Testem. Mimo tego, że bieżnia przypominała grzęzawisko, a samo pole podmokłe łęgi – Root ponownie wybrał batting.
W środku rozpoczął Crawley (44) oraz Sibley (36). W ataku natomiast Philander, ale po drugiej stronie pojawił się debiutant Paterson, a nie Rabada, który w tym gambicie wystąpił jako pierwszy zmiennik po inicjalnym natarciu. Piłka odbijała się nisko, angielscy otwieracze szybko przywykli do panujących warunków battingowych. Zbudowali platformę dla reszty zespołu, a następnie polegli w identyczny sposób uderzając na zapleczną, gdzie najpierw Elgar, a później van der Dussen popisali sie pięknymi przejęciami piłki. Zważywszy na stan wyketu spinner Maharaj został posłany do ataku. W całym inningsie miotał aż przez 58 serii, zdobywając pięć wyketów. Usunął Denly’a (25), Buttlera (1), Currana (44), Bessa (1) i w końcu Wooda (44). Anglicy grali pewnie przez dwie pełne sesje Drugiego Dnia, zadeklarowali przy stanie 499-9 na początku trzeciej sesji. Młody Pope (135*) przeszedł chrzest bojowy zdobywając swoją dziewiczą setkę. Chociaż Drugi Dzień został niespodziewanie skrócony przez deszcz, to Bess zdążył jeszcze wyeliminować Malana (18) i Hamza’e (10).
Trzeciego Dnia także były przerwy powodowane deszczem. RPA zdołało wybronić się przez 64 serii i zakończyło zmagania z dorobkiem 208-6. Deficyt 291. W tej sytuacji można było myśleć tylko o remisie. Port Elizabeth sporadycznie nachodziły przelotne opady, ale czarne chmury wyraźnie zbierały się nad zespołem RPA. Czwartego Dnia rano Proteas stracili pozostałe cztery wykety w przeciągu niecałych pięciu serii, pozyskując zaledwie jeden symboliczny ran. Przy prowadzeniu 290 Root automatycznie wymusił kontynuację. Po krótkiej przerwie otwieracze RPA ponownie pojawili się w centrum pola.
Nieoczekiwanym bohaterem przedostatniego dnia rozgrywek stał się Root, który postanowił sprawdzić swoje umiejętności jako spinner. Tego dnia spadło sześć wyketów, z czego Wood zdjął dwa pierwsze: Elgar (15), Hamza (2), a Root cztery następne: Malan (12), van det Dussen (10), de Kock (3), du Plessis (36). W ostatnim przypadku Pope wykazał się doskonałym wyłapaniem piłki z bardzo bliskiej odleglości, w dodatku lewą ręką. Za juniorskich czasów trenował jako WK, nawyki pozostały. Du Plessis kwestionował jeszcze decyzję sędziego, ale była to już zwyczajna desperacja. Stan na koniec dnia to marne 102-6 na tej samej bieżni, gdzie Anglicy zdobyli 499, a następnie zadeklarowali.
W trzeciej piłce Piątego Dnia poległ Philander (13) usunięty przez Broada ponownie przy asyście Pope’a. Następnie na tarczy wrócił Rabada (16) oraz zazwyczaj bardzo rezolutny Nortje (5). Tylko ostatnia dwójka broniła zaciekle przyczółka na środku. Wyglądało, jakby RPA za wszelką cenę próbowało uniknąć upokarzającej przegranej o cały innings. Maharaj tym razem wiódł prym z kijem, jakby chciał dodać setkę do swoich pięciu wyketów. Jeżeli batsman Root może być miotaczem, to dlaczego spinner Maharaj nie mógłby być batsmanem. Niestety marzenia się nie ziściły. Maharaj (71) został wyeliminowany pod koniec pierwszej sesji Piątego Dnia. Na polu walki pozostał tylko debiutant Paterson (39*). W tym drugim rozdaniu RPA zdobyło 237, co oznacza, że Anglia wygrała o cały innings plus dodatkowe 53 rany. Patrząc na zespół RPA miało się wrażenie, że jest to drużyna, która przechodzi kryzys organizacyjny. W tym meczu grali niepewnie. Każdy na własną rękę. Anglicy natomiast, zdziesiątkowani kontuzjami, na wyjeździe poradzili sobie o wiele lepiej z wyzwaniem. Ostatni Test odbędzie się w dniach 24-28 stycznia 2020 w Johanesburgu. RPA ma jeszcze szansę na wyrównanie całej serii.
Jerzy ‚Jurand’ Suchodolski
20 stycznia 2020